Słowa i wyrażenia podobne do słowa reakcja. Lista słów i wyrażeń podobna do słowa reakcja: reakcja alergiczna, reakcja na bodźce, reakcja na coś, reakcja ruchowa. Słownik synonimów słowa reakcja. W naszym słowniku synonimów języka polskiego dla słowa reakcja znajduje się łącznie 97 synonimów. Synonimy te podzielone zostały
Read Reakcja BTS, zerwanie 6/7 from the story Reakcje BTS ( ͡° ͜ʖ ͡°) by Sugashhi111 with 5,066 reads. taehyung, 18, bts. Reakcja BTS na twoje wyznanie miłosne
Zasadniczą kwestią jest to, żeby to Pani jak najlepiej czuła się z decyzją o wyborze formy kontaktu z rodzicem. W grę może więc wchodzić np. całkowite zerwanie kontaktu, ograniczenie go, rozmowy tylko na określone tematy itp. Tylko na siebie mamy wpływ, dlatego to do Pani należy wyznaczenie zasad i granic w tym kontakcie.
gość dziś ale masz na myśli zerwanie kontaktu ze znajomą/znajomym czy chłopakiem/partnerem itp.? ja zrywam kontakt w 2 przypadkach: - nei chcę kogoś znać bo wyrządził mi przykrość
Na tej podstawie musimy wyjaśnić, czego chcemy dla siebie, że w istocie jesteśmy najważniejszymi osobami w naszym życiu. Nikt nie chce czuć się źle, tak powszechne uczucie po zerwaniu, a wszyscy chcemy odzyskać kontrolę nad własnym życiem, czego nie mieliśmy, kiedy spotykaliśmy się z kimś w związku, który do niczego nie prowadzi.
Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. Temat: zerwanie kontaktu Ponad miesiąc temu rozstaliśmy się z chłopakiem po niespełna 6 wspólnych latach. Rozstaliśmy się w zgodzie, mamy zostać przyjaciółmi. Powoli podnosiłam się z tego, nie mając z nim zbytniego kontaktu, nie wiedząc dokładnie co u niego słychać, nie oglądając go. Wydawało mi się już, że poradziłam sobie z tym. Skoro jesteśmy przyjaciółmi to umówiłam się z nim wczoraj na spacer. Było fajnie. Ale. Właśnie Ale - wszystko mi powróciło. Przyszłam do domu absolutnie zrujnowana psychicznie. To on rzucił. Bo nagle sobie uświadomił, że nie kocha. Wiem, że jedyne dobre wyjście to zerwać z nim całkowicie kontakt. Ale jak?? nie mam siły, nie umiem, nie jestem konsekwentna. Mimo wszystko zależy mi na tej przyjaźni. co robić? pomóżcie prosze :( Kamila U. "The only disability in life is a bad attitide" Temat: zerwanie kontaktu Choć zapewne moja porada będzie żadna w stosunku do tych profesjonalnych, ale postanowiła napisać tak z troski i poczucia wypowiedzenia się... Powiem, żebyś dała sobie czas. Sama tak zrobiłam. Nie widywałam się, ale kontaktu nie zerwałam. Wiem, że nie jestem wszystkimi, ale z moich doświadczeń wynika, że czas przyzwyczaja do bólu, do sytuacji w której jesteś, a poza tym daje Ci możliwość spotykania się z innymi ludźmi, poznawania kolejnych ciekawych. I chyba najsmutniejsze jest to, że najlepszym lekiem na miłość jest miłość. Jak w chemii - podobne rozpuszcza się w podobnym. W końcu miłość ma coś z chemii... Trzymaj się Paulina :* Temat: zerwanie kontaktu przyjaźń może być możliwa ale po jakimś czasie kilku miesięcy niewidzenia się, może nawet kilku lat Temat: zerwanie kontaktu Paulina P.: Ponad miesiąc temu rozstaliśmy się z chłopakiem po niespełna 6 wspólnych latach. Rozstaliśmy się w zgodzie, mamy zostać przyjaciółmi. Powoli podnosiłam się z tego, nie mając z nim zbytniego kontaktu, nie wiedząc dokładnie co u niego słychać, nie oglądając go. Wydawało mi się już, że poradziłam sobie z tym. Skoro jesteśmy przyjaciółmi to umówiłam się z nim wczoraj na spacer. Było fajnie. Ale. Właśnie Ale - wszystko mi powróciło. Przyszłam do domu absolutnie zrujnowana psychicznie. > Rodzi się pytanie po co umówiłaś się z nim na spacer?To on rzucił. Bo nagle sobie uświadomił, że nie kocha. Wiem, że jedyne dobre wyjście to zerwać z nim całkowicie kontakt. Ale jak?? nie mam siły, nie umiem, nie jestem konsekwentna. Mimo wszystko zależy mi na tej przyjaźni. co robić? pomóżcie prosze :( Jeżeli pytasz o to jak zerwać kontakt to proszę: wykasować wszystkie numery telefonów, adresy mailowe, profile z portali społecznościowych i komunikatorów, słowem wszystko co umożliwi Ci kontakt z nim. Jeżeli pytasz o to jak poradzić sobie z emocjami, to moja odpowiedź brzmi - dać sobie czas. Udowodniłaś sobie spacerem, że nie jesteś gotowa do utrzymywania z nim kontaktu na stopie przyjacielskiej. Być może jest za wcześnie, być może nigdy nie będziesz w stanie być jego przyjaciółką. Gdzie jest powiedziane, że trzeba rozstawać się w przyjaźni? W szacunku - jasne Nie obwiniając, nie wypominając złych rzeczy - jasne Nie utrudniając żadnej ze stron radzenia sobie z tą sytuacją - jasne Czy jednak przyjaźń w tym wypadku nie utrudni Ci dojścia do równowagi po rozstaniu? Temat: zerwanie kontaktu umówiłam się na spacer, bo : zależy mi na przyjaźni z nim, nie chodzi już nawet o moje uczucia tęsknoty, ale naprawdę chciałabym się z nim przyjaźnić, bo rpzez te 6 lat byliśmy nie tylko parą ale i najlepszymi przyjaciółmi, dobrze się znamy, lubimy spedzać czas ze soba, dobrze się razem bawimy. Nie chciałabym przekreślać tej znajomości. Jakkolwiek głupie to jest. a co do zerwania kontaktu to właśnie brakuje mi motywacji, boję się że nie bede konsekwentna, jego mail i nr kom znam na pamięć ;) po prostu wydaje mi się, że nie jestem w stanie tego zrobić. Jak on inicjuje kontakt to ja głupia reaguję na to, zamiast milczeć. ;/ czy to uzależnienie? ;p Temat: zerwanie kontaktu Paulina P.: umówiłam się na spacer, bo : zależy mi na przyjaźni z nim, nie chodzi już nawet o moje uczucia tęsknoty, ale naprawdę chciałabym się z nim przyjaźnić, bo rpzez te 6 lat byliśmy nie tylko parą ale i najlepszymi przyjaciółmi, dobrze się znamy, lubimy spedzać czas ze soba, dobrze się razem bawimy. Nie chciałabym przekreślać tej znajomości. Jakkolwiek głupie to jest. Dlaczego uważasz, że to głupie? a co do zerwania kontaktu to właśnie brakuje mi motywacji, boję się że nie bede konsekwentna, jego mail i nr kom znam na pamięć ;) po prostu wydaje mi się, że nie jestem w stanie tego zrobić. Jak on inicjuje kontakt to ja głupia reaguję na to, zamiast milczeć. ;/ czy to uzależnienie? ;p A on wie o tym, że dla Ciebie kontakt z nim powoduje ruinę psychiczną i wracanie do tego co było? Rozmawialiście o tym? konto usunięte Temat: zerwanie kontaktu Paulina P.: To on rzucił. Bo nagle sobie uświadomił, że nie czy Ty go kochasz i co to za miłość? miłość do mężczyzny-partnera, miłość do przyjaciela-człowieka? czy może to nie miłość a tęsknota? nie miłość do niego, ale tęsknota stanu w jakim byłaś- miłości właśnieWiem, że jedyne dobre wyjście to zerwać z nim całkowicie kontakt. rozwiń proszę, dobre bo..?Ale jak?? nie mam siły, nie umiem, nie jestem konsekwentna. Mimo wszystko zależy mi na tej przyjaźni. co robić? pomóżcie prosze :(a co się stało z Twoją siłą?- nie masz z nią kontaktu, ale ona jest i żyje razem z Tobą, kwestia byś odzyskała z nią kontakt a co się stało z Twoimi możliwościami?- zamknęłaś na nie oczy, uśpiłaś się, spójrz na nie może co robić?- a co chcesz uzyskać? czego potrzebujesz?Magdalena M. edytował(a) ten post dnia o godzinie 14:14 Kamila U. "The only disability in life is a bad attitide" Temat: zerwanie kontaktu Paulino, Nie chcę Cię zniechęcać, dobijać...ale gdy w jego życiu pojawi się inna kobieta to jakie jest prawdopodobieństwo tego, że będzie chciał się z Tobą przyjaźnić jeśli ta nowa kobieta będzie zazdrosna, nie będzie jej się podobała wasza więź? Mężczyźni często wszystko ucinają. Było -> skończyło się -> nie ma -> idę dalej i nie rozpamiętuję. I choćby może chciał utrzymać znajomość nie zrobi tego, bo będzie chciał, żeby mu się z nową kobietą układało. W sumie normalne. To bolesne. Ja chyba do tej pory po roku nadal nie mogę przeboleć, że wysyłamy sobie z byłym tylko życzenia urodzinowe. Temat: zerwanie kontaktu Magdalena M.: Paulina P.: To on rzucił. Bo nagle sobie uświadomił, że nie czy Ty go kochasz i co to za miłość? miłość do mężczyzny-partnera, miłość do przyjaciela-człowieka? czy może to nie miłość a tęsknota? nie miłość do niego, ale tęsknota stanu w jakim byłaś- miłości właśnie miłość do mężczyzny... wydawało mi się nawet, że mężczyzny mojego życia. Wiem, że jedyne dobre wyjście to zerwać z nim całkowicie kontakt. rozwiń proszę, dobre bo..? dobre, bo nie wiedząc co u niego i nie widując go potrafię jako tako się pozbierać, żyć w miarę normalnie. a dziś, po wczorajszym spotkaniu znowu jestem w rozsypce...siedze i ryczęAle jak?? nie mam siły, nie umiem, nie jestem konsekwentna. Mimo wszystko zależy mi na tej przyjaźni. co robić? pomóżcie prosze :(a co się stało z Twoją siłą?- nie masz z nią kontaktu, ale ona jest i żyje razem z Tobą, kwestia byś odzyskała z nią kontakt a co się stało z Twoimi możliwościami?- zamknęłaś na nie oczy, uśpiłaś się, spójrz na nie może co robić?- a co chcesz uzyskać? czego potrzebujesz? potrzebuję przestać kochać, zapomnieć, żyć normalnie...Magdalena M. edytował(a) ten post dnia o godzinie 14:14 Temat: zerwanie kontaktu chcę normalnie żyć, i chcę go nie kochać... konto usunięte Temat: zerwanie kontaktu Paulina P.: miłość do mężczyzny... wydawało mi się nawet, że mężczyzny mojego życia. "wydawało mi się"- Ty to napisałaśdobre, bo nie wiedząc co u niego i nie widując go potrafię jako tako się pozbierać, żyć w miarę normalnie. a dziś, po wczorajszym spotkaniu znowu jestem w rozsypce...siedze i ryczęco oznacza żyć "normalnie"? możesz wstać i przestać płakać, pamiętasz? płacz oczyszcza, jednak pamiętaj że jeśli będzie trwał zbyt długo- możesz się we własnych łzach zacząć topić teraz Twoje rany są świeże, pozwól się im zagoić.. Temat: zerwanie kontaktu Magdalena M.: Paulina P.: miłość do mężczyzny... wydawało mi się nawet, że mężczyzny mojego życia. "wydawało mi się"- Ty to napisałaśtak...wydawało mi się. Gdyby był nim naprawdę, to był by teraz ze mną, czyż nie?dobre, bo nie wiedząc co u niego i nie widując go potrafię jako tako się pozbierać, żyć w miarę normalnie. a dziś, po wczorajszym spotkaniu znowu jestem w rozsypce...siedze i ryczęco oznacza żyć "normalnie"? możesz wstać i przestać płakać, pamiętasz? płacz oczyszcza, jednak pamiętaj że jeśli będzie trwał zbyt długo- możesz się we własnych łzach zacząć topić teraz Twoje rany są świeże, pozwól się im zagoić.. potrafię wstać i nie płakać...ale są też dni, że na nic innego poza płaczem nie mam chęci..wiem, że świeże, że trzeba czasu wszystko wiem, poprostu jestem już tym zmęczona, nie sądziłam, że to tak długo będzie mijać... konto usunięte Temat: zerwanie kontaktu Paulina P.: tak...wydawało mi się. Gdyby był nim naprawdę, to był by teraz ze mną, czyż nie?nie wiem, Ty wiesz?potrafię wstać i nie płakać...ale są też dni, że na nic innego poza płaczem nie mam chęci..wiem, że świeże, że trzeba czasu wszystko wiem, poprostu jestem już tym zmęczona, nie sądziłam, że to tak długo będzie mijać...tak.. wiedzieć jedno, czuć.. drugie oba te elementy są jednak częścią Ciebie skoro tu piszesz to coś znaczy.. pytanie co? dlaczego tu akurat, co chcesz dla siebie stąd zabrać, co dostajesz Temat: zerwanie kontaktu Magdalena M.: Paulina P.: tak...wydawało mi się. Gdyby był nim naprawdę, to był by teraz ze mną, czyż nie?nie wiem, Ty wiesz?potrafię wstać i nie płakać...ale są też dni, że na nic innego poza płaczem nie mam chęci..wiem, że świeże, że trzeba czasu wszystko wiem, poprostu jestem już tym zmęczona, nie sądziłam, że to tak długo będzie mijać...tak.. wiedzieć jedno, czuć.. drugie oba te elementy są jednak częścią Ciebie skoro tu piszesz to coś znaczy.. pytanie co? dlaczego tu akurat, co chcesz dla siebie stąd zabrać, co dostajeszpiszę, bo już nie wiem z kim o tym gadać. moim przyjaciołom marudzę co rusz... napisałam akurat tutaj, bo pomyślałam sobie, że skoro grupa nazywa się porady psychologiczne, to może dowiem się czegoś więcej niż "nie płacz, wszystko się ułoży", myślałam, że może uda mi się tutaj znaleźć coś co otworzy mi oczy i pomoże zamknąć tę znajomość. No sama nie wiem :) trudne pytania zadajesz powiem Ci ;) a co otrzymałam? przynajmniej dowiedziałam się, że to normalne, że nie jestem ciężkim przypadkiem, że tak długo to trwa. No a poza tym a może przede wszystkim mogłam się po raz kolejny gdzieś wygadać. konto usunięte Temat: zerwanie kontaktu Paulina P.: piszę, bo już nie wiem z kim o tym gadać. moim przyjaciołom marudzę co rusz... tak więc wiesz:)napisałam akurat tutaj, bo pomyślałam sobie, że skoro grupa nazywa się porady psychologiczne, to może dowiem się czegoś więcej niż "nie płacz, wszystko się ułoży", myślałam, że może uda mi się tutaj znaleźć coś co otworzy mi oczy i pomoże zamknąć tę znajomość. No sama nie wiem :) wiesz, przecież odpowiedziałaś:) a co myślisz teraz? a nie: myślałaśtrudne pytania zadajesz powiem Ci ;) a co otrzymałam? przynajmniej dowiedziałam się, że to normalne, że nie jestem ciężkim przypadkiem, że tak długo to trwa. No a poza tym a może przede wszystkim mogłam się po raz kolejny gdzieś więc świadomość swoich potrzeb: wygadanie, poczucie, że nie jesteś inna:) jednocześnie jednak czy pamiętasz, że jesteś wyjątkowa i niepowtarzalna? "gdzieś wygadać"?- świadomie i przemyślanie wybrałaś miejsce, co dowodzi, że jesteś osobą inteligentną i realizującą własne potrzeby- w tym wypadku: "wygadania" zdaje mi się nie ma w związku z powyższym konieczności udowadniania Ci miłości do samej siebie:) Temat: zerwanie kontaktu Szczególnie Twoje ostatnie zdanie wywołało szeroki uśmiech na mojej paszczy :) heh...Fajny sposób wnioskowania :) myślę, że daleko w życiu zajdziesz :) bardzo Ci dziękuję za te słowa. Mam nadzieję, że z czasem będę tak właśnie o sobie myśleć konto usunięte Temat: zerwanie kontaktu Paulina P.: Szczególnie Twoje ostatnie zdanie wywołało szeroki uśmiech na mojej paszczy :) heh...Fajny sposób wnioskowania :) myślę, że daleko w życiu zajdziesz :)dziękuję, wnioski wyłuskałam jednak z TWOJEJ wypowiedzi:) Ameryki nie odkryłam, co najwyżej pozwoliłam Ci przypomnieć sobie jak przyjemnie się uśmiechać:)bardzo Ci dziękuję za te słowa. Mam nadzieję, że z czasem będę tak właśnie o sobie myślećja dziękuję, czasem?- za mało:) myśleć?- odczuwaj też:) Rafał Winnicki PKO BP Departament Restrukturyzacji i Windykacji Klienta ... Temat: zerwanie kontaktu Paulina P.: Subiektywnie: 1) O ile wierzę w przyjaźń między kobietą i mężczyzną o tyle nie wierzę w taką przyjaźń ex post.... zawsze kryje się się pod tym coś niezdrowego. To moje subiektywne doświadczenie. 2) Naturalny stan odkochania może potrwać dość długo... 2 lata? Ale pewnie w tak zwanym międzyczasie znajdzie się jakiś nieszczęśnik i Cię uwolni od niechcianego uczucia.... Nieszczęśnik bo zazwyczaj takie "przerywacze" pełnia taką właśnie rolę.... "przerywaczy" i zazwyczaj nie są to trwałe związki na lata ;) To też subiektywne doświadczenie własne.... Choć ludowe powiedzenie mówi że "klin klinem".... 3) Ulga doraźna: zamknij oczy i wyobraź sobie exa... zobacz gdzie stoi, przodem czy tyłem do Ciebie... jak blisko, z Twojej lewej czy prawej strony.... A potem wyobraź sobie kogoś zupełnie Ci obojętnego.... np sąsiada i zoibacz gdzie stoi.... potem w wyobraźni przesuń ex i postaw go obok sąsiada.... jeśli sąsiad wyglądał jakoś niewyraźnie to i exa uniewyraźnij.... jeśli blady... to i exa pobladź.... Powinno pomóc Powodzenia, RaV PS. Napisz do Artura Króla on leczy serca zawodowo ;) Artur Król Profil nieaktywny, proszę o kontakt mailowy. Psycholog, t...
Skip to content Brak kontaktu – reakcja Brak kontaktu – reakcjaChłopiec Papuśny2017-09-16T10:51:04+02:00 Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 20) Witam. Nigdy nie lubiłem gdy nastawała cisza. Czy to w rozmowie przez telefon, czy w trakcie osobistej rozmowy, czy to jak telefon milczy nie dostaję żadnych wiadomości na GG, czy sms. U mnie pił ojciec. Matka też nie raz potrafiła dać w palnik, ale to ojciec jest alkoholikiem. Gdy po sobotnich imprezach następował niedzielny poranek, obydwoje leżeli w łóżku. Godzina 10, potem 12… Zawsze trzeba było być cicho, bo rodzice śpią. Skacowani np. obydwoje. I albo wstawali, matka robiła obiad, albo zaraz były wyzwiska i kłótnie. Sprawdzanie zeszytów, lanie po łbie za pały (ojciec nie potrafił uczyć, zawsze darł ryja). Niedziela kojarzy mi się teraz ze stresem, że trzeba w poniedziałek iść do pracy, czy cokolwiek zrobić. Gdy matka spała, pytałem się czy wstaje i tu było milczenie. Oczekiwanie n najgorsze. Teraz przechodzę trudną relację (albo i nie przechodzę, bo nie istnieje?). Dzwonię, piszę smsy, a z jej strony zero odzewu. By napisała delikatnie co jest grane (ponoć problemy), czy odchrzań się ode mnie, nie chce nic. To zwykłe milczenie… I człowiek nie wie co jest grane, na czym stoi. Ze zwykłego szacunku, chyba by wypadało coś odpisać, to milczenie. Człowiek nie wie jak ma się zachować, co myśleć, czy to jego wina, czy nie. Pierwszy raz w życiu spotkałem się z czymś takim. Zawsze po jakimś czasie dostawałem była jedna i znów milczenie. O co chodzi? Papuśny widać cos z jej strony nie zagrało albo nie jest szczera. może ma kogoś, może chciała sie pocieszyć przy Tobie, dowartościowac albo zwyczajnie nie wie co napisać, jak powiedzieć, że nie jest zainteresowana. Trudno powiedzieć tak naprawdę. Przyznam, ze ja czasem robię podobnie bo cos tam mi nie odpowiada, ale nie mam ochoty tłumaczyć co mi nie pasuje, bo wywiązuje sie z tego niepotrzebna dyskusja. I 100 pytań do…Za bardzo wziąłeś do siebie tą znajmośc. Odpuść sobie, zrobiłeś co mogłeś, nie masz wpływu na to jak zachowa się druga osoba. A nie warto się przejmować rzeczami na które nie mamy wpływu. I z tego co pamietam, poznałes ja przez neta. Jesli się nie spotkaliście w real to to co niej myślisz to wyłacznie Twoje wyobrażenie. Nabierz dystansu, rób swoje i zyj dalej Papciu Kochany! Mogę powiedzieć Twojej ex-koleżance, że nie wie co straciła. Jedynie mogę powiedzieć takim pustym laskoom, „Jeśli nie zamierzają się z gościem spotykać, to nich nie mieszają mu w głowie” PZDR Dla mnie „tak” to „tak”, „nie” to „nie”. Nie ma nic pomiedzy. Jezeli napisala, ze jak bedzie cos nie tak to napisze. To uwierzylem. To ze ma problem jakis tez. I nie jest problemem napisanie: nie pisz, odezwe sie za jakis czas, albo daj sobie dla niektorych niestety jest. Ale rozkminianie czemu nie napisała nic nie da. A Ty jestes zbyt łatwowierny. Czasem się tak mówi jak się chce kogoś spławić. I powiem Ci jako kobieta, że takie wypisywanie smsów i wydzwanianie jest delikatnie rzecz ujmując wkurzające. Ty już zrobiłeś swoje, teraz jej kolej, a skoro jest cisza to olej i tyle. Poznałeś ją chociaż w realu? No i nie dzwonie i nie na tydzien starczy. Tyle zajmuje rozkminiam czemu nie napisala. Jestem tylko lekko wkurzony. Miałem jechac wlasnie we wrzesniu. A ty jak bys sie zachowala, jakbys jednego dnia rozmawiala jakby nigdy nic, a potem cisza. Zero odezwu. Kurwica by cie zzarla. To jak ty chcesz poznac kogos nie dzwoniac do niego? Wystarczylo by by napisala „odwal sie” to juz dawno dalbym sobie spokoj. No i nie nagabywalem jej ciagle jak insynyujesz Nie zżarła by mnie kurwica, bo ja się nie angazuję w internetowe znajomości. Jak mozna w ogóle zafascynować się kims nie spotkawszy tej osoby w realu?! Miałam sytuację, ze poznałam faceta w necie, przyjechał do mnie i mówił, ze mu się podobam itd, ze on widzi nas razem, dzwonił codziennie. Az z dnia na dzień przestał sie odzywac. Nic nie zrobiłam, olałam go tez. Zrozum tez Papusny, że jak nie ma kontaktu w real to są małe szanse, żeby utrzymać taka znajomość. A to, że ona się nie odzywa to świadczy o niej. Zrobiłeś co mogłeś, uważam, że powinieneś szukać dalej i miej na uwadze, że nie każdy tak jak Ty czy ja szuka związku w necie. Niektórzy sa tam tylko po to, aby się dowartościowac, sprawdzić sie albo szukają tylko przygód. Nakręcasz się na coś czego nie ma a potem wielki zawód. Naiwny jestes jak dziecko Cos w tym jest co piszesz. Do tej pory moje zwiazki byly zwiazane z netem:-) Tak poznalem swoja niedoszla zone. Byla moja czytelniczka. Moze pora zaczac od reala. Nie twierdzę, że nie mozna nikogo sensownego spotkać w necie, ale trzeba mieć szczęście i jak najszybciej przenosić znajomość w real, bo inaczej można niepotrzebnie stracić czas. Też jakiś czas szukałam w necie. Ale nie spotkałam nikogo kto by mi odpowiadał, więc już nie szukam. Wcale. Lepiej zająć się sobą. Idź na grzyby Papuśny, może jakas łania się koło ciebie zakręci 😉 Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 20) Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.
zapytał(a) o 10:24 Jakie znacie działające teksty na zerwanie z chłopakiem? Tak, dzisiaj zrywam z chłopakiem. To bardzo dokładnie przemyślana decyzja. No bo zmienił się niesamowicie, codziennie ma zmienny humor, raz mu coś pasuje raz nie, a po za tym 2 tygodnie temu wróciłam z wakacji i on nie raczył się nawet spotkać w ciągu tych dwóch tygodni a jak byłam na wakacjach kolejne dwa to sumując nie widzieliśmy się miesiąc ;| nie pisze, nie dzwoni.. a jak ja zadzwonie to mowi ze nie ma czasu albo coś. no więc nie będę jak głupia czekała kolejny miesiąc z nadzieją że zadzwoni pogadać albo z prośbą o spotkanie bo już za długo to więc chciałam wymyśleć jakieś teksty żeby go nie urazić ale żeby zerwać , np :Kocham Cię, ale jak brata..Może kiedyś jeszcze będziemy razem ;)itp..tylko proszę o normalne odpowiedzi a nie o wypowiedzi jakichś deb*ili co myślą że jak napiszą jakąś głupią odpowiedz to beda fajni ;| w rl świecie chyba nikt was nie lubi to w internecie zabłysnąć chcecie.. świetnie. więc oczekuję mądrych odpowiedzi. te glupie beda usuwane a konta z ktorych beda one napisane zgłaszane. Odpowiedzi Słuchaj a może wystarczy rozmowa .Weź się z NIm spotkaj Powiedz tak " musze sie z Tobą pilnie spotkać podaj date i godz i miejsce >I zacznij rozmowe- Słuchaj coś się z Nami zmieniło ., nie uważasz ? - Wiesz mam wrażenie że Mnie olewasz , że już Ci na Mnie nie zależy . .Nie odzywasz się do Mnie , nie piszesz nie dzwonisz . masz Mnie gdzies . .i dziś chciałam Ci powiedzieć że jest MI bardzo przykro z Tego powodu i musimy to zakończyć . Ja nie moge dłużej trwac w tym toksycznym związku ;/kiedyś wszystko było inaczej . . Pomogłam ? długo nad tym myslalam i to jest przemyslana dezycja i doszlam do wniosku ze nie moge byc z taka osoba ktorej na mnie nie zalezy ktora mnie zwyczajnie ''olewa'' musimy sie rozstacprzykro mi^^ . peace Y ;) dobrze robisz, widać, że wiesz czego chcesz :)może lepiej powiedz mu, że nie chcesz być już z nim bo się zmienił i to nie jest ten chłopak w którym się zakochałaś. Ja bym wyraził się jasno bez rzucania jakimiś oklepanymi tekstami typu "zostańmy przyjaciółmi" etc. Moje zdanie. Powiedz mu po prostu że zachowuje się tak jak bym nie zależało mu na Tobie i że to nie jest prawdziwa miłość skoro on tak się zachowuje i tak dłużej nie może być i że musisz z nim by Cię błagał albo się zmienił na lepsze to daj mu drugą szansę, ale jak nie zareaguje na to, to zakończ z nim znajomośćmam nadzieję że pomogłam, pozdro!a i popieram odpowiedź ,,tajemniczej" (tej co pisała odp wyżej) Pod żadnym pozorem nie mów mu 'Może jeszcze kiedyś będziemy razem'. To jest tylko znak dla niego, że będziesz za nim tęsknić i będziesz chciała dalej z nim być. Zerwanie to zerwanie - żadnych ostatnich pocałunków ani nic takiego. To może chłopaka zaboleć, a ty możesz się po tym później i tak nie pozbierać. No więc - zacznij od tego, co tutaj napisałaś - że strasznie się zmienił, zaczął Cię olewać, traktuje Cię gorzej niż kumpla. Dlatego też ty nie chcesz być dłużej gorsza niż jego niejeden kumpel. Powiedz, że tutaj Wasza historia się kończy, nie chcesz z nim dłużej być, jak tak to ma wyglądać, dobrze przemyślałaś tą decyzję. Jeśli chcesz to powiedz mu, że dasz mu drugą szansę na poprawę, ale rozumiem słowo zerwanie jako ostatecznie 'KONIEC'. Tak więc on też to powinien zrozumieć. Nie obrażaj go, nie wyzywaj od debili itd. Powiedz, że nie tego oczekiwałaś od swojego chłopaka, dlatego też więcej oczekiwać od niego (tego z którym chodzisz) rzeczy, na które go nie stać i tu nie chodzi o rzeczy materialne. 'Przykro mi, że tak to się musiało skończyć, ale niestety to ty zawiniłeś. To koniec'. Taki tekst na koniec rozmowy i odejdź, nie czekaj, aż chłopak będzie Ci próbował wytłumaczyć, czemu nie odpisywał, nie dzwonił, nie miał czasu. Po prostu idź. Ale nie mów mu tego wszystkiego przez komórkę ani nic. Zwykłe spotkanie. Umów się z nim, powiedz, że jest to bardzo ważne. Jeśli odmówi kolejny raz - powiedz, że nie masz już sił na niego, niech przyjdzie koniecznie - może sam zrozumie, że to NAPRAWDĘ WAŻNE. To chyba na tyle. Jak masz jeszcze jakieś pytania czy wątpliwości to pisz do mnie. Akurat na zerwaniach, chodzeniach itp. się znam, pomogłam już wielu osobom ^^ Juliette- Ja też sie znam . ViaLey odpowiedział(a) o 11:22 Przykro mi ale to juz nie ma sensu Może po prostu nie ma czasu ,lub ma 2 wakacyjną miłość radze ci przed zerwaniem pogadaj z jego kumplami może oni coś wiedzą jak by miał inną to masz solidny argument powiedz mu że niewie co traci xD POZDRO DLA NIEGO Albo po prostu -Powiedz: sorry,ale między nami nie ma chemii. ;] NP. wIESZ tOMEK JA coś do Ciebie czułam ale obawiam się, że to już wygasło, nie chce abyśmy o sobie zapomnieli, bo w moim życiu znaczyłeś i znaczysz bardzo wiele tylko czy ty też nie uwarzasz, że jak dwoje ludzi nic do siebie nie czuje to , czy to nie powinno byś tylko koleżeństwo, lub przyjażń .. Przykro mi ale tak już chyba musi być :* Uważasz, że ktoś się myli? lub
Badanie wzroku należy do najczęściej przeprowadzanych badań podstawowych. Odczytywanie znaków z tablicy, rozpoznawanie kolorów lub reakcja na światło to podstawowe testy przeprowadzane przez okulistę, pielęgniarkę szkolną lub lekarza pierwszego kontaktu. Wystarczy kilka prostych badań, by stwierdzić, czy dana osoba widzi prawidłowo. Nieodpowiednie wyniki badania mogą świadczyć o wadzie wzroku. Dowiedz się, na czym polega podstawowe badanie wzroku. Badanie wzroku, które znamy ze szkoły lub z przychodni medycyny pracy, to nic innego, jak podstawowe badanie funkcji nerwu wzrokowego. Badanie obejmuje zazwyczaj: badanie ostrości wzroku do dali i bliży, test rozpoznawania barw, ocenę odruchów źrenicznych na światło. Nieprawidłowe wyniki testów są wskazaniem do przeprowadzenia dalszych badań, mogą bowiem świadczyć o chorobie nerwu wzrokowego. Oprócz badania nerwu częste są badania ciśnienia wewnątrzgałkowego oraz badanie dna oka. Nie każde oko wymaga badań specjalistycznych. Zazwyczaj kilka podstawowych badań jest w stanie wykazać, jak dobrze widzi wzrokowy, czyli II nerw czaszkowy odpowiada za przekazywanie wrażeń wzrokowych, które powstają w siatkówce oka, do kory wzrokowej, gdzie są przekształcane we właściwy obraz. Badanie czynności nerwu wzrokowego pozwala ocenić, czy dana osoba widzi także: Kto powinien zgłosić się na obowiązkowe badanie wzroku kierowców?Co jest wskazaniem do badania wzroku? Podstawowe badanie wzroku wykonywane jest zazwyczaj profilaktycznie w przypadku dzieci w wieku szkolnym, bywa także niezbędne w ocenie stanu zdrowia i zdolności do pracy pracowników. Badanie wzroku przeprowadza się na ogół wtedy, gdy pacjent zgłasza pogorszenie widzenia lub ma nierówne źrenice. Regularnym badaniom nerwu wzrokowego poddawane są osoby przyjmujące leki mogące uszkodzić nerw wzrokowy, chorzy na stwardnienie rozsiane, a także osoby po przebytym urazie wzroku: ostrość widzeniaKażdy człowiek na pewnym etapie życia spotkał się z badaniem wzroku polegającym na odczytywaniu liter ze specjalnej planszy. To badanie przeprowadzane regularnie przez szkolne pielęgniarki, lekarzy pierwszego kontaktu oraz lekarzy przyjmujących w przychodniach medycyny pracy. Badanie ostrości wzroku przeprowadza się na dwóch etapach: do dali i do bliży. Osoba badana proszona jest o zakrycie jednego oka i odczytanie znaków z zawieszonej na ścianie tablicy. Następnie zakrywa się kolejne oko i powtarza całą procedurę. To badanie stosunkowo szybkie, ale mało precyzyjne, ponieważ pozwala określić tylko przybliżony poziom ostrości. Badanie ostrości wzroku do dali: polega na odczytywaniu liter i cyfr z planszy w odległości ok. 5-6 metrów. Badanie ostrości wzroku do bliży: to odczytywanie znaków z tablicy z bliskiej odległości, ok. 30 cm. Po badaniu możliwa jest przybliżona ocena wzroku. Według specjalnego podziału wzrok można określić jako: prawidłowy, prawie normalny, słabowzroczność lekką, słabowzroczność umiarkowaną, słabowzroczność głęboką, ślepotę wzroku: widzenie barwZaburzenia widzenia barwnego dotyczą głównie barwy czerwonej i zielonej. Badanie przeprowadza się za pomocą specjalnej planszy, na której zaznaczone się różne odcienie kolorów (tablica pseudoizochromatycznya Ishihary). Osoba badana proszona jest o zakrycie lewego, a następnie prawego oka i określenie wskazanej barwy. U osób z chorym nerwem wzrokowym barwa czerwona wydaje się wyblakła. Problem z rozpoznaniem czy widzeniem barw jest charakterystycznym objawem uszkodzenia włókien nerwu wzroku: odruchy źreniczneBadanie odruchów źrenicznym na światło nie należy do badań stosowanych powszechnie przez pielęgniarki lub lekarzy rodzinnych, chociaż na pewno wiele osób miało z nim do czynienia. Odruch źreniczny to nic innego jak mechanizm adaptacji oka do zmieniającego się natężenia światła padającego na przeprowadza się w zaciemnionym pomieszczeniu, ponieważ w takich warunkach źrenice są szersze niż normalnie. Gdy natężenie światła się zwiększa, średnica maleje (zwęża się) — to odruch naturalny, prawidłowy. Reakcje źrenic na światło powinny być symetryczne w obu reakcją jest nieruchomość źrenic, a także zwolniona reakcja na światło i drżenie tęczówki. Zaburzenia odruchów źrenicznych wskazują na uszkodzenie włókien nerwu wzrokowego, są też objawem wielu poważnych chorób, takich jak przewlekła migrena, padaczka. Do podstawowego badania okulistycznego nie trzeba się przygotowywać. Badanie wzroku: badanie dna okaBadanie dna oka polega na ocenie wyglądu tarczy nerwu wzrokowego. Prawidłowa tarcza ma kolor bladoróżowy, jest płaska i ma wyraźnie zarysowane granice. Nieprawidłowy obraz tarczy świadczy o chorobie nerwu wzrokowego. Badanie przeprowadza się w zaciemnionym pomieszczeniu za pomocą oftalmoskopu lub specjalnych soczewek po uprzednim rozszerzeniu źrenic wzroku: pomiar ciśnienia wewnątrzgałkowegoCiśnienie wewnątrzgałkowe mierzy się za pomocą tenometru. W zależności od zastosowanego urządzenia badany może poczuć podmuch powietrza skierowany na gałkę oczną lub wymagać znieczulenia kroplowego. Wtedy badanie polega na bezpośrednim zetknięciu przyrządu z wewnątrzgałkowe uzależnione jest od stopnia równowagi pomiędzy produkcją cieczy wodnistej a jej odpływem z gałki ocznej. Wartości prawidłowe ciśnienia wewnątrzgałkowego u zdrowych osób zawierają się w przedziale 10–21 mm Hg. Ciśnienie wewnątrzgałkowe zmienia się w ciągu dnia, najwyższe jest w godzinach porannych. Jednak jego dobowe wahania nie przekraczają z reguły 5 mm wykonywane jest profilaktycznie, zazwyczaj jest częścią rutynowego badania okulistycznego. Jednak szczególnie wskazane jest w przypadku jaskry i nadciśnienia ocznego. Zobacz także Źródło: prof. dr hab. n. med. Zofia Mariak, dr n. med. Iwona Obuchowska, Podstawowe badania funkcji nerwu wzrokowego, Klinika Okulistyki Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku (
Wielu z nas było kiedyś w związku, w którego przyszłość straciliśmy wiarę. Rozmowę o rozstaniu odkładaliśmy wówczas w czasie, byle nie przechodzić przez ten dość trudny moment. Zastanawialiśmy jak, i czy w ogóle można to zrobić łagodnie, bez krzywdzenia drugiej strony. To bardzo trudne zadanie, ale już unikanie poważnych wpadek może znacząco pomóc. Czy w ogóle da się rozstać z klasą? Mówi się, że nie można tego zrobić z klasą. Po prostu jeśli jedna ze stron wciąż kocha, dojdzie do konfliktu, ranienia i pretensji. Warto mieć to na uwadze. Niemniej istnieją kroki, które mogą zarówno nieco złagodzić ten proces, jak i te mogące go uczynić zdecydowanie boleśniejszym. Nie dam Wam przepisu na bezbolesne rozstanie w stylu hollywoodzkiej komedii romantycznej, ale postaram się uczulić na niektóre sprawy. W moim mniemaniu celem tego procesu jest: 1. definitywne rozstanie się; 2. ograniczenie wyrządzanych ran partnerce; 3. pomoc jej w zapomnieniu/odkochaniu się; 4. zachowanie maksimum klasy i własnego dobrego imienia. Nadchodzi oziębienie Większość z nas była w takiej sytuacji: związek trwa już kilka czy kilkanaście miesięcy, a Ty czujesz, że nic z tego nie będzie. Nie wnikam w powody, ale przede wszystkim właśnie je przemyśl. Pamiętaj, że człowiek z klasą zawsze stara się naprawiać relację, a dopiero gdy to nie wychodzi, kończy ją. Naprawa związku wiąże się z konfrontacją, omówieniem bardzo intymnych i trudnych spraw, lecz nic tak nie umacnia, jak wspólne wyjście zwycięsko z kryzysu. Wcześniejsze podejmowanie tematu wspólnych problemów ma też kolosalne znaczenie przy rozstaniach. Po pierwsze partnerka nie będzie aż tak zaskoczona rozmową o rozstaniu, a Ty w dodatku będziesz mógł pokazać, że próbowałeś tę relację naprawić. Jeśli po tych próbach uznasz, że nie ma już ucieczki przed zerwaniem, przed Tobą stoi wymagające zadanie. Dla jasności dodam, że piszę tu raczej o mniej poważnych związkach, w których nie zabrnęło się za daleko. Kilkuletni staż, wspólne mieszkanie czy małżeństwo zobowiązują do jeszcze bardziej zaangażowanych działań i są zresztą trudniejsze do ujęcia w jakiekolwiek ramy. To zbyt indywidualne sprawy, żebym mógł coś ogólnego doradzić. Staw temu czoła Najgorsze co może zrobić mężczyzna uciekający ze związku, to dosłownie uciec, czyli zniknąć. Równie karygodnym pomysłem będzie chowanie się za jakimś medium. Zrywanie poprzez czat, SMS, wiadomość e-mail, rozmowę telefoniczną czy nawet tradycyjny list nie jest godne człowieka z klasą. Wybór takiej drogi pokazuje tylko, że boisz się spojrzeć swojej partnerce w twarz i powiedzieć jej prawdę. Tchórzysz? To znaczy, że nie dorosłeś i nadal jesteś chłopcem. Bezwarunkowo powinieneś zaaranżować spotkanie w cztery oczy. O przygotowaniu i prowadzeniu takiej rozmowy pisałem już w tekście: Trudna rozmowa z partnerką – jak uniknąć kłótni. Polecam tam zajrzeć. Ogółem trzeba zadbać o to, żeby przez dłuższy czas nikt Wam nie przeszkadzał. Najlepiej, żeby teren był neutralny i dawał możliwość wycofania się każdej ze stron. Miejsce publiczne, np. kawiarnia może pomóc w opanowaniu wybuchów emocji. Natomiast zrywanie podczas kolacji lub obiadu w restauracji to raczej kiepski pomysł, Wątpliwości Przed spotkaniem dobrze przemyśl swoją decyzję. Jeśli się wahasz, nie podejmuj ostatecznych kroków. Wątpliwości to bardzo dobry punkt wyjścia do poważnej rozmowy, z której może wyjść rozwiązanie problemu lub wspólna zgoda co do konieczności rozstania. Z drugiej strony, jeśli powiedziałbyś jej, że chcesz się rozstać, ale tak naprawdę nie jesteś tego pewien, zachowujesz się nieuczciwie. Partnerka będzie mogła to odczytać jako szansę na ratunek dla związku. Zatem jeśli się wahasz, przeprowadź zupełnie inną rozmowę! Decyzja o rozstaniu powinna być w Twojej głowie pewna i ostateczna. Wszystkie sporne kwestie powinieneś mieć już omówione i wiedzieć, że nie będzie lepiej. Kiedy się z nią spotkasz, nie masz mówić, że nosisz się z rzuceniem jej, tylko w łagodny sposób powiedzieć o swoim wyborze. Okaż, że wiesz co robisz. Nie rób jej złudzeń. > Rozmowa Po wspólnych miesiącach, jesteś jej winien nieco czasu i uwagi podczas tej rozmowy. Nigdzie się nie spiesz. Mów spokojnie i odpowiedz na jej pytania. Bądź uprzejmy. Oschłe traktowanie może pozornie dawać nadzieję na lepszy efekt, ale tylko byś dosypał soli do rany. Z drugiej strony zbytnie przymilanie się również może być źle odczytane. Twoje uprzejme ale stanowcze nastawienie ma pokazać, że nie chowasz do partnerki żadnej urazy, ale też nie żałujesz swojej decyzji. Podczas tej rozmowy bezwzględnie utrzymuj dystans fizyczny. Jeśli pojawią się łzy, podaj chusteczkę, ale nie skracaj tego dystansu. To może się wydawać okrutne, ale pamiętaj, że już teraz zaczyna się układanie sobie świata bez Ciebie. Utrzymując dystans pomożesz jej w tym. Również jeśli dojdzie do kłótni, nie daj się w nią wciągnąć, ale też, o ile warunki pozwalają, nie ucinaj jej zbytnio. Krzyk pomaga wyrzucić z siebie nagromadzoną złość, a potem łatwiej jest poradzić sobie z rozstaniem. Co powiedzieć, a czego nie mówić? Powody, dla których się rozstajemy bywają przeróżne i z dystansu często wyglądają na błahe lub nawet głupie. Będąc w relacji to może wyglądać zupełnie inaczej i choćby dlatego nie chcę wnikać w to, które powody należy uznać za ważne. Poza tym po podjęciu decyzji powody przestają już być istotne. I właśnie na tej myśli powinieneś oprzeć swoją rozmowę. Nie myśl, że ona lepiej przyjmie rozstanie, jeśli podasz jej listę najróżniejszych powodów, żeby pokazać powagę sytuacji. Tylko rozwodnisz swój wywód, dasz wiele punktów zaczepienia i zaryzykujesz wciągnięcie Cię w konfrontację. Z drugiej strony musisz podać powody. Ukrywanie swoich motywacji, z jakiegokolwiek względu, może być przez nią odczytane jako szansa na zmianę decyzji. Mogłaby sobie pomyśleć, że wcale nie chcesz odchodzić i tylko coś zewnętrznego zmusza Cię do tego. Teoretycznie, rozstanie mogłoby przebiec łagodniej, ale zostawiasz ją z tą myślą i zdecydowanie utrudniasz jej zapomnienie o Tobie. Najlepiej jeśli postąpiłeś jak mężczyzna z klasą i wcześniej starałeś się naprawić związek. Wasze problemy będą wówczas jasne dla obu stron i jeśli faktycznie nic się nie zmieniło, masz pełne prawo czuć się zawiedziony i odejść. Z takim argumentem trudno jest dyskutować. Postaraj się wybrać jeden szczery powód, dla którego uważasz, że rozstanie to jedyne zdrowe rozwiązanie. I trzymaj się go. W trakcie rozmowy możesz być poproszony o podanie innych, ale nie strzelaj nimi jak z automatu. Tylko najważniejsze sprawy, bez rozwadniania wywodu. Są jednak rzeczy, o których zdecydowanie nie powinieneś mówić. Przede wszystkim nie mów nic, co może Twoją partnerkę bezpośrednio dotknąć. Nie mów, że przytyła, że już Ci sie nie podoba, że nie dorasta poziomem intelektualnym do Ciebie, ani nic z takich rzeczy! Nie porównuj też jej do innych kobiet (zwłaszcza Twoich byłych!!!), ani Waszego związku do relacji innych par! Takie słowa mogą tylko ranić. Gdyby ktoś pytał mnie o zdanie, powiedziałbym, że to właśnie są przykłady niedojrzałych powodów do rozstania. Jeśli Ci się to zdarzyło, nigdy nie mów, że ją zdradziłeś! Niektórzy mogą uznać, że dobrym pomysłem będzie obrzydzenie siebie w oczach partnerki, żeby łatwiej odpuściła. Tymczasem byłby to okrutny cios. Co gorsza, jeśli ona była bardzo zakochana, mogłaby chcieć przebaczyć. Co wówczas?! Użycie argumentu (rzecz jasna, jeśli jest prawdziwy), że na horyzoncie pojawiła się inna kobieta, wbrew pozorom może nieco pomóc. Nie wdawaj się w szczegóły, ale pokaż w ten sposób, że sprawa jest poważna. Pamiętaj, żebyś unikał usprawiedliwiania się, bo każdy argument można jakoś zbić. Jeśli już nie kochasz i po prostu nie widzisz przyszłości dla tego związku… to wystarczy. Do miłości nie da się przekonać i kobieta też powinna to wiedzieć. > Konfrontacja Powyższe to tylko teoria, bo w trakcie rozmowy może się ona potoczyć bardzo różnie i tylko od zachowania zimnej krwi zależy czy damy się wmanewrować w obronę własnego stanowiska, czy też będziemy się trzymać z dala o tej gry. Im Twoja partnerka będzie lepiej przygotowana do rozstania, tym lepiej dla Ciebie. Temu właśnie służą wcześniejsze rozmowy o wspólnych problemach. Najgorzej byłoby przyjść z dnia na dzień i powiedzieć „Odchodzę!”. W szoku, każdy z nas szukałby racjonalnego wyjaśnienia tej sytuacji i szybkiego jej rozwiązania. Jeśli mielibyśmy się czego chwycić, tym byśmy się ratowali. Takimi dryfującymi kłodami są argumenty chcącego się rozstać. Im jest ich więcej, tył łatwiej znaleźć kontrargument i starać się bronić związku. W przypadku powołania się na jakąś poważną przewinę, można zawsze wybaczyć. Żeby uniknąć zmiany zdania polecałem wcześniej dokładnie przemyśleć tę decyzję. Na tym etapie nie powinieneś już się wahać (wyjątkiem będzie sytuacja, w której dowiesz się czegoś bardzo istotnego, z czego nie zdawałeś sobie sprawy). Jeśli chcesz się rozstać sprawnie i bez zbędnego ranienia, powinieneś trzymać się swojej linii i chłodno odpowiadać na pytania i zarzuty. Pamiętaj też, że rzecz nie dotyczy rozumu, tylko emocji, których już zabrakło. Przeciwieństwem miłości jest jej brak. I to ten brak powinien być ostatecznym powodem do rozstania. W dodatku nie brak chwilowy, ale dłuższy, poważniejszy, nie dający nadziei. Po rozstaniu Samo rozstanie to jeszcze nie wszystko. Klasę musisz okazać też później. Pamiętaj, że niekiedy nawet kilka miesięcy minie nim była partnerka w pełni pogodzi się z Twoim odejściem. Czy jest szansa na zachowanie dobrych relacji, przyjaźnienie się? Niestety nie masz się co na to nastawiać. Jeśli jej miłość została zawiedziona, najlepiej zrobisz znikając z jej życia. Nie dawaj żadnych nadziei. Tylko wtedy pomożesz jej szybko się pozbierać. Rzecz jasna, w razie spotkania nie unikaj jej, ale dokładnie kontroluj swoje zachowanie. Jeśli nie ustalicie tego od razu, nie żądaj niezwłocznego zwrotu swoich rzeczy, które zostawiłeś u niej w domu. To byłoby małostkowe. Poczekaj z tym na dobry moment. I nie afiszuj się nową dziewczyną. Jeśli odszedłeś do innej, lepiej przez jakiś czas unikajcie przypadkowych spotkań z byłą i jej bliskimi. Plotki i tak powstaną, ale nie ma co ich karmić. Chyba nie chcesz, żeby mówiło się, że prawdopodobnie zdradzałeś swoją poprzednią partnerkę. Nie zachowuj się też jak samiec spuszczony ze smyczy. Pamiętaj o zachowaniu klasy! Nie zapomnij też, że gentleman nie opowiada o swoich byłych obecnym partnerkom ani przyjaciołom. Nic im do tego. > Podsumowując W rozstaniach z klasą chodzi o to, żeby świadomie podjąć decyzję i ją zrealizować jak najmniej krzywdząc opuszczaną partnerkę i własne dobre imię. Jesteś winien szczerość kobiecie, ale dobrze przemyśl, czy musi ona znać wszystkie szczegóły. Postaraj się wysyłać klarowny komunikat, pozwól jej znienawidzić Ciebie i daj jej odpocząć od Twojej obecności. Niemniej mam nadzieję, że nie będziesz musiał korzystać z tej wiedzy. *** To był jeden z najtrudniejszych artykułów na tym blogu i wiem, że wiele osób z licznymi punktami nie będzie się zgadzało. Napiszcie proszę w komentarzach co Wam tu nie pasuje i dlaczego, a także jakie metody sami uważacie za lepsze. PS Serdecznie dziękuję przyjaciołom i czytelnikom, którzy pomogli mi przy powstawaniu tego wpisu.
reakcja faceta na zerwanie kontaktu